Słupsk - Tawerna Adamek

Przejeżdżałem wczoraj obok Tawerny Adamek , ludzie się bawili , część stała na dworze paliła ... Niewiem jaki fenomen jest tej tawerny ale zawsze jest ful osób , to dobrze że w naszym mieście się coś dzieje

lokal odwiedzic mozna w dzien bo bezpieczniej, tak uczynilam, gdy kiedys moja noga zawitala na sobotnią imprezkę,za dnia mozna spokojnie zjesc. pizza nawet dobra. obsluga mila. Ale co do nocnej zabawy tam-to odradzam.

Zajrzałam z mężem do Adamka po pracy,chcieliśmy zjeść smaczny obiad...i tu się rozczarowaliśmy. Czekaliśmy 30 min na posiłek. Ja zamówiłam mielonego z ziemniakami i zestawem surówek,a mąż kotleta rybnego. Podali jednocześnie oba dania i ani wygląd,ani zapach nie sugerował,który kotlet jest czyj:)dodam,że smak również.Na koniec zapytaliśmy kelnerkę i o dziwo jadłam obiad męża:)To wydarzenie utwierdziło mnie w przekonaniu,że jeśli znajomi odradzają jakiś lokal...to trzeba ich grzecznie posłuchać:)

Dobrze wchodzi tam wódka i muzyka inna niż wszystkich lokali ponieważ lecą te piosenki z a'la Disco polo dobrze tam sie bawiłem za każdym razem jak byłem. Nie wiem dlaczego w dresie nie wpuszczają.

Klimat nawet niezły. Jeżeli chodzi o osoby lubiące zaczepki to TO miejsce jest idealne :). Co do dyskotek całkiem fajne , w weekendy trudno o wolne miejsca a zwłaszcza latem. Jedzenie takie sobie , zwykła pizza bez żadnych cudów.

Kolega raz mnie namówił, żebyśmy zaszli tu na obiad, czemu nie. Zamówiliśmy 2 dania ze schabowym i frytkami. No i miło się zaskoczyłem, bo kotlet był dobrze wysmażony, tak jak i frytki, cena z tego co pamiętam była przyzwoita, więc chyba nie pozostaje mi nic więcej jak polecić ten lokal na obiadek:)

Po co ludzie tam jeszcze chodzą ? Pewnie dlatego że nie ma gdzie już w tym mieście chodzić i tylko dlatego ktoś tam się jeszcze kieruje .

To prawda ze mozna trafic na "szemrane towarzystwo" ale lokal ten ma swioch zwolennikow. Dobre jedzenie, wyborowa muzyka i ludzie o roznym przekroju wiekowym. A do tego ten dj Jasiu, niezmienny od 17 lat.. Idac tam czasem spotykam lidzi, ktorych nie widzialam nawet kilka lat:-)

Rzeczywiście lokal niezbyt bezpieczny. Jednak w piątki i soboty zawsze bardzo dużo ludzi. Organizują tam takie "wiejskie balety" które zawsze przyciągają sporą ilość osób. Towarzystwo mieszane w przewagą osób starszych czytaj po 40. Miałem przyjemność jeść placka po węgiersku, który pomimo że była to impreza był na prawdę smaczny. Obsługa miła i bardzo w porządku. Polecam na posiłek po pracy, wieczorem i na dancing raczej odpada.

Lokal legenda wiecznie burdy i złodziejstwo , ale od lat lokal ma swych bywalców . Ciężko polecić go komuś jako alternatywę na balety w naszym mieście poprostu samemu trzeba się przekonać czy warto .