Ustka - Bar Korsarz

Po remoncie bardzo przestrzenna knajpa, jedzenie lepsze niż rok wcześniej, jednak gdy byłem w weekend nie dość, że długo czekałem na zamówienie, to jeszcze na wystawienie rachunku. Obsługa bardzo miła, kelnerki kilkakrotnie przepraszały za oczekiwanie, siedziałem przy schludnym stoliku i czułem ich zainteresowanie. Pomijając fakt, że wszystkie bardzo urodziwe, jest na co popatrzeć :-) ceny strasznie wysokie, 18zł za zupę to przegięcie, tak samo 7 zł za trzy ziemniaki. Do tego duże braki w karcie, połowy rzeczy nie ma, co jest denerwujące dla zamawiających.

Obsluga ospała bo z pierwszej łapanki ( poza tym za stawkę , która mimo niskich płącach sezonowych jest po porstu śmieszna). Jedzenie jest drogie.. warte ceny jedzenia w bardzo ładnym wnętrzu... osobiście nie jem już tam( gdyż wiem od znajomych , którzy tam pracowali o warunkach panujących na kuchni... sanepid omija szerokim łukiem korsarz- NIESTETY) wszystko jest jak najtańszym kosztem i jedzenie i pracownicy . za to szefostwo narzekać nie może. ale wystrój nie ma co- GENIALNY.

Byłem dzisiaj na obiedzie z rodziną 4 osobowa zamówiliśmy polędwicę po korsarsku dorsze i łososie dania były smaczne porcje duże a surówki smaczne. Jesteśmy zadowoleni po zimnym spacerze brzegiem morza obiad bardzo pyszny

jak to ustka-znana jest z wysokich cen, w sezonie wstetnych dan. i co do tego lokalu tez sie to tyczy. frytki ze starego oleju. jedynie wnetrze zachecające.

Strasznie drogie dania, ale za to przynajmniej mi smakowało możliwe ze tyle wydałem. po za tym lokal przyciąga swym widokiem oraz wielkim bilbordem ;)

Witam Byłem w tym lokalu w ubiegłą niedzielę na obiedzie. Ruch nie za wielki obsługa troszkę ospała .Lokal jednak obronił się jedzeniem zamówiliśmy mięso pieczone na kamieniu żona dodatkowo zamówiła krewetki dania były smaczne trzeba było na nie chwilkę poczekać cena cóż wiedziałem za ile zamawiam.

W lokalu jestem co roku będąc na wakacjach z rodziną. Wystrój jest naprawdę super. Widać, że ktoś włożył w to trochę pracy. Obsługa faktycznie zakręcona, ale nadrabiają entuzjazmem. W wakacje jest spory ruch, więc niestety czasami trzeba na nich poczekać :( Jeśli chodzi o jedzenie to dotychczas nie trafiliśmy na nic złego. Ulubionym daniem mojej żony jest turbot a'la schabowy, ja natomiast zajadam sie opiekanym śledziem w zalewie, który świetnie komponuje się z kieliszeczkiem wódeczki ;) Ceny jakie są każdy widzi. Jeśli o mnie chodzi to wchodząc do restauracji trzeba się przygotować na wydatek większy niż w McDonaldzie. Podróżując dużo po Polsce stwierdzam, że zarówno nasze góry i morze do najtańszych nie należą, ale to pewnie wynik sezonowości i ograniczonego czasu jaki mają właściciele.

Ceny w lokalu jak to Ustka z kosmosu , jedzenie nie najlepsze , jeśli jest duży ruch liczą że ktoś przyjdzie zamówi , zje i idzie dalej z pewnością drugi raz nie przyjdzie ....