Wybierz miasto
Najaktywniejsi
- CAYENE 174
- edi22 52
- smakosz 41
- 8oko8 38
- grzebacz 29
- mastaace 22
- Ange-lance 22
- dejottt 16
- Carolina122 16
- mloda 16
Opinia dnia
Regiony promują się ze smakiem
Zjawisko turystyki kulinarnej w Polsce przybiera na sile, chociaż nie utrwaliło się jeszcze w zbiorowej świadomości. Jednak regiony coraz wyraźniej dostrzegają potencjał kuchni regionalnej i wykorzystują go w promocji.
W ramach XI Międzynarodowego Forum Gospodarczego w Gdyni dyskutowano o tym, jak wypromować turystykę kulinarną i wywołać ogólnoświatową modę na polską kuchnię. Lider panelu Hubert Gonera, dyrektor zarządzający specjalizującej się w marketingu turystyki firmy Landbrand, podkreślał, że turystyka śladem dobrych smaków ma wielki potencjał. ? Według badań aż 12 proc. Amerykanów podróżuje tylko po to, by próbować narodowych kuchni.
Warto więc wykorzystać doświadczenia innych: restauracja Noma w Kopenhadze, zajmująca pierwsze miejsce w prestiżowym przewodniku Michelin, swój sukces oparła na specjałach regionalnych prosto od krajowego producenta. Świeży, regionalny produkt i gastronomia wysokich lotów ? na tym może być oparty sukces polskich restauratorów.
Małopolski przepis na sukces
Potencjał turystyki dla smakoszy został zauważony w miastach i regionach. Powstają nowe szlaki kulinarne, rozwijają się festiwale, w trakcie których można podglądać prawdziwych mistrzów patelni i próbować lokalnych specjałów. Małopolskie Smaki to marka sukcesywnie poszerzająca ofertę turystyki kulinarnej. ? Upatrujemy swój sukces w konsekwencji i postawieniu na praktyczny wymiar zagadnienia, wyjaśnia Elżbieta Tomczyk-Miczka, menedżer produktów kulinarnych Małopolskiej Organizacji Turystycznej. ? Staramy się przybliżyć zarówno producentom, konsumentom, jaki i branży gastronomicznej tematykę promocji dziedzictwa kulinarnego po to, by trafiło do oferty turystycznej. Właśnie zakończyliśmy akcję certyfikacji obiektów gastronomicznych w ramach projektu ?Małopolska Trasa Smakoszy?. Ta standaryzacja w 42 karczmach i restauracjach daje turystom gwarancję, że jakość usług i smak potraw będą na odpowiednim poziomie.
Smaki Białegostoku
Pomysłem na markowy produkt turystyczny jest tworzenie miejskich szlaków kulinarnych. Monika Kamińska, kierownik Biura Promocji Urzędu Miejskiego, a zarazem koordynator Białostockiego Szlaku Kulinarnego, uważa, że potencjał gastronomiczny Białegostoku jest coraz lepiej wykorzystywany. ? 32 lokale na szlaku w naszym mieście prezentujące gastronomiczne tradycje kuchni kresowej, żydowskiej i polskiej są coraz bardziej popularne. O zainteresowaniu mieszkańców i turystów świadczy frekwencja na warsztatach dla dorosłych i dzieci, które organizowaliśmy w ubiegłym roku. W różnych restauracjach można było przyrządzić śledzie, lepić pierogi, upiec lokalne specjały: baby czy ciasteczka ze skwarkami. Chętnych do ?kucharzenia? nie brakowało ? mówi koordynator Białostockiego Szlaku Kulinarnego.
Smacznie i pracowicie w Śląskiem
? Ta gałąź turystyki się rozwija, jest dużo inicjatyw, ale i dużo pracy przed nami ? zauważa Barbara Salamon-Szympruch ze Śląskiej Organizacji Turystycznej. ? W naszym regionie rozpoczynaliśmy od festiwalu ?Śląskie Smaki? w 2006 roku, potem stworzyliśmy strategię rozwoju produktu, obecnie powstaje kanon potraw śląskich wraz z ich kontekstem etnograficznym, a w przyszłym roku zamierzamy ruszyć z systemem certyfikacji. Wielokulturowość regionu znajduje swoje odbicie w różnorodnej palecie gastronomicznych doznań. Trzeba pamiętać, że Śląskie to nie tylko Górny Śląsk, ale także Żywiecczyzna, czy okolice Częstochowy. Mam nadzieję, że już wkrótce potrawy z kanonu będzie można zjeść w lokalach polecanych przez ŚOT.
Podkarpacie zarabia na kulinariach
Przykładem ciekawych wdrożeń turystyki kulinarnej jest program ?Smaki Podkarpacia?. Chociaż zdaniem Krzysztofa Zielińskiego, dyrektora ds. promocji Stowarzyszenia Pro Carpathia w Rzeszowie, autora ?Leksykonu Podkarpackich Smaków?, podróżowanie w celu ?smakowania? jedzenia danego regionu ma w Polsce jeszcze stosunkowo krótką historię ,Podkarpacie ma wiele do zaoferowania nawet wymagającym łasuchom. ? Wzorce to tradycyjna kuchnia polska uzupełniona przez elementy kuchni łemkowskiej, bojkowskiej, niemieckiej, żydowskiej czy austriackiej. Działa już kilkanaście karczm i restauracji serwujących potrawy oparte na tych przepisach. Uzupełnieniem tego jest kilkadziesiąt imprez rocznie. Jeśli dodamy do tego także kilkadziesiąt gospodarstw agroturystycznych z kuchnią regionalną, dziesiątki folderów, map i książek, a także szereg małych i średniej wielkości zakładów produkcyjnych, które zarejestrowały swoje wyroby na Liście Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, to wykładnia tych działań jest prosta: to dopiero początek drogi w kierunku profesjonalnej turystyki kulinarnej, a już można na niej zarobić.
Brakujące składniki produktu
Aby rzeczywiście na turystyce kulinarnej można było zarobić, niezbędne są jednak działania sieciujące. Wciąż brakuje współpracy i wspólnej promocji. ? Restauratorzy patrzą na siebie jak na konkurencję, a nie jak na partnera ? mówi Monika Kamińska z UM w Białymstoku. ? Brakuje poczucia wspólnoty, że w sieci razem możemy więcej. Ciągle dominuje zwiedzanie, a nie ma prawdziwego ?próbowania? Białegostoku. Podobne bariery dla rozwoju markowych produktów turystyki kulinarnej zauważa Elżbieta Tomczyk-Miczka z MOT-u. ? Na razie turystyka kulinarna jest w powijakach, praktycznie jest minimalnie prezentowana w ofercie touroperatorów. Wizyta w karczmie i biesiada z gotowymi daniami na talerzu to za mało, by stworzyć produkt. Konieczne jest sięgnięcie do źródeł, przedstawienie historii potrawy, Trudno się więc dziwić, że nie rozkwitła u nas natychmiast ? konkluduje Tomczyk-Miczka.
Noc Restauracji i Dzień Kulinariów sposobem na sukces?
Jeżeli chodzi o turystykę kulinarną, rozpoczęła się praca od podstaw. ? Jest kilka brakujących ogniw dla rozwoju produktu turystyki kulinarnej w kraju, przede wszystkim brak wspólnej platformy marketingowej i sieci współpracy, które by promowały produkt narodowy na niwie regionalnej i ogólnopolskiej. Jednym z postulatów naszego spotkania w Gdyni była idea zorganizowania Nocy Restauracji i Dnia Kulinariów, by zapoczątkować wspólną promocję na szeroką skalę w przyszłym roku ? mówi Hubert Gonera. Moda na kulinaria rośnie i warto ją wykorzystać, ponieważ dzięki stworzeniu ogólnopolskiego produktu turystyki kulinarnej jest szansa, że Polska będzie pretendować do miana kraju kojarzącego się turystom z markową kuchnią. Zresztą nie na darmo nosiliśmy niegdyś miano ?krainy mlekiem i miodem płynącej?.
Komentarze
Dodaj komentarz
Wszelkie prawa zastrzeżone. Copyright © 2019 www.max10.pl. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Nie odpowiadamy za treści dodawane przez użytkowników.