Wydawać by się mogło, że odpowiedź na to pytanie jest banalnie prosta. Tyjemy, bo za dużo zjadamy. Na pewno jest to jedna z przyczyn przybierania na wadze, ale jak się okazuje nie jedyna.
W przypadku, gdy odżywiamy się zdrowo, a kilogramów ciągle przybywa można rozważyć kilka opcji.
Pierwsza z nich to nasz ogólny stan zdrowia. Jest wiele chorób, które powodują tycie, bez względu na nasza dietę. Zaliczyć do nich można na przykład cukrzycę, guzy mózgu, alergie, niedoczynność tarczycy czy zespół Downa. Wiele leków, które przyjmujemy z powodu takiej czy innej przypadłości może spowodować wzrost masy ciała. Do najpopularniejszych zalicza się tabletki antykoncepcyjne, które bardzo często jako skutek uboczny mają właśnie przybranie na wadze. Dzieje się tak w przypadku złego doboru tabletek antykoncepcyjnych, bez wcześniejszych badań hormonalnych. To właśnie nierówna gospodarka hormonalna jest również jednym z powodów tycia. Dlatego między innymi można zaobserwować gwałtowny wzrost wagi u kobiet w okresie menopauzy, gdyż wtedy w organizmie kobiety dochodzi do wariacji hormonów.
Innym rodzajem lekarstw, które mają podobny efekt uboczny są sterydy. Mowa tutaj o sterydach używanych w medycynie podczas leczenia takich chorób jak astma, choroby reumatyczne czy nowotworowe. Owszem, wpłyną one na poprawę naszego stanu zdrowia, jednak istnieje bardzo duża możliwość że spowodują u nas wzrost wagi.
Kolejnym czynnikiem, który może spowodować tycie jest stres. Owszem, niektórzy w sytuacjach stresujących nie mogą jeść, więc tym samym chudną. Inni próbują zajadać stres. Ale istnieje jeszcze możliwość że sam stan jakim jest stres może spowodować zwiększenie masy. Mianowicie, podczas sytuacji stresujących wydzielany do organizmu jest kortyzol, czyli tak zwany hormon stresu. Może on spowodować zablokowanie spalania tłuszczu, przez co zaczniemy automatycznie tyć.
Mówi się, że powodem otyłości są często uwarunkowania genetyczne. Mechanizm ten jednak trudno wytłumaczyć, nie wiadomo jakie rzekomo geny za ten stan mogą odpowiadać. Istnieje teoria, że osoby otyłe dostarczają do mózgu informacje o zbyt małym poziomie tłuszczów w organizmie co wyzwala w nich odruch jedzenia. Jednak są to tylko przypuszczenia.
Jeżeli jednak żadna z powyższych przyczyn nas nie dotyczy, oznacza to tylko jedno. Mamy złe nawyki żywieniowe, które często mogą być wyniesione jeszcze z dzieciństwa. Jeżeli do tego dojdzie brak wysiłku fizycznego to już niedługo mamy szanse zamienić się w nieszczęśliwe i wręcz chore osoby, gdyż należy pamiętać, że otyłość to stan, który bardzo zagraża naszemu zdrowiu.